Odbiorcami poezji bywają ludzie w różnym wieku , i młodzi , i starsi , którzy szukają w niej wyrazu własnych uczuć i doświadczeń. Wszystkich łączą pytania o własną tożsamość: o to kim jestem , dokąd zmierzam i dokąd chciałbym dojść, by siebie by siebie określić...
„Ars poetica”
− wiersz zawiera skrót programu poetyckiego
− poezja ma utrwalać przelotne, chwilowe uczucia, myśli, doznania i zdarzenia
− ma być łatwa w odbiorze, komunikatywna
− echo z dna serca - uczucia najbardziej intymne, doznania, emocje ulotne, nieuchwytne
− treścią ma być to co przemija
− ...
1878-1957 urodził się w małej miejscowości Skarżysko-Kamienna. Studiował prawo na uniwersytecie we Lwowie, a następnie filozofię i romanistykę (język francuski). Działał w ?Kółku Literackim?. Uczestniczył w wydawaniu pisma ?Młodość?. Brał udział w powstaniu warszawskim 1944 roku. Był laureatem...
O, cóż jest piękniejszego niż wysokie drzewa,
W brązie zachodu kute wieczornym promieniem,
Nad wodą, co się pawich barw blaskiem rozlewa,
Pogłębiona odbitych konarów sklepieniem.
Zapach wody, zielony w cieniu, złoty w słońcu,
W bezwietrzu sennym ledwo miesza się, kołysze,
Gdy z łąk koniki polne...
Mimo lat w jutro jasno patrzę zawdy,
Serce me bije z dawnej wiary siłą.
Może w tych słowach jest tylko pół prawdy,
A pół nadziei, by to prawdą było.
Lecz choć młodości minęły uśmiechy,
I chwile zwątpień czas snuje z swej przędzy,
Myśl mi zostaje zawsze do pociechy,
Że młodość mija...
Miałem wielkie pogody i chmurne niewczasy.
Krok mój, zdobywczy niegdyś, zmienia się w obrończy,
Nie wróżą mi zwycięstwa me z czasem zapasy.
Zostaje prosta prawda, że wszystko się kończy.
Lecz chociaż zgasło lato i jesień wnet minie,
Zmierzch mi się nie uśmiecha w rozdźwięku udręce.
W sobie...
Echo z dna serca, nieuchwytne,
Woła mi: „Schwyć mnie, nim przepadnę,
Nim zblednę, stanę się błękitne,
Srebrzyste, przezroczyste, żadne!”
Łowię je spiesznie jak motyla,
Nie abym świat dziwnością zdumiał,
Lecz by się kształtem stała chwila
I abyś, bracie, mnie zrozumiał.
I niech wiersz, co...
Niepokój płodny, jak twórczy dreszcz ziemi,
Codziennie nowej szuka we mnie zmiany.
Idąc gościńcem o kiju pątniczym,
Tłukę dni przeszłe, jak gliniane dzbany.
Po drodze źródła omijam ochłody,
Płonąc wiecznego pragnienia zarzewiem.
Czuję jedynie, że stawać się muszę:
Bóg chce uczynić coś ze...