Ocena brak
Parki narodowe w USA
Yellowstone, pierwszy park narodowy na świecie, został założony w roku 1872 w Stanach Zjednoczonych. Wkrótce też na całym świecie zaczęły powstawać parki narodowe wzorowane na amerykańskim.
Łącznie w Stanach Zjednoczonych, Kanadzie i Meksyku znajduje się ponad 1/5 wszystkich istniejących na świecie obszarów chronionych, w których znaleźć można zarówno piękne krajobrazy, jak i wiele gatunków rzadkich roślin i dzikich zwierząt.
W Azji i Europie pierwsze próby objęcia ochroną pewnych obszarów podejmowane były przez dawnych władców, którym jednak bardziej chodziło o zabezpieczenie własnych terenów łowieckich, niż zachowanie przyrody dla przyszłych pokoleń. Pomysł tworzenia parków narodowych w takim kształcie w jakim funkcjonują one obecnie, narodził się dopiero w dziewiętnastym stuleciu w Stanach Zjednoczonych.
Pomysłodawcą zakładania parków narodowych był podobno malarz George Catlin (1796-1872), który podróżował po zachodniej części Ameryki i uwieczniał na płótnie Indian amerykańskich i ich życie. Catlin zdał sobie sprawę, że europejska kolonizacja stanowi zagrożenie dla Indian i ich kultury, dlatego postulował prowadzenie wobec nich „państwowej polityki ochronnej", która miałaby na celu zachowanie Indian amerykańskich, ich ziemi i przyrody.
W drugiej połowie XIX wieku w wielu rejonach Kalifornii wycinka drzew przybrała katastrofalne rozmiary. W 1864 roku, w samym środku wojny secesyjnej, prezydent Abraham Lincoln znalazł czas, by podpisać ustawę, na mocy której objęto ochroną dwa miejsca - urzekające krajobrazy Doliny Yosemite i sekwojowe lasy Mariposa Big Tree Grove w górach Sierra Nevada. Oba te obszary zostały przekazane stanowi Kalifornia jako park stanowy.
W 1870 roku ekspedycja naukowa badała Yellowstone na terytorium Wyoming i Montany. Urzeczeni pięknem tego zakątka uczestnicy wyprawy rozpoczęli kampanię na rzecz objęcia go ochroną. Ich starania zostały uwieńczone sukcesem w 1872 roku, kiedy Kongres Stanów Zjednoczonych ogłosił, że Yellowstone będzie odtąd „publicznym parkiem, czyli miejscem rozrywek dla dobra i radości narodu". Jako że Yellowstone znajdował się na terenie kilku stanów i nie można było oddać go pod opiekę władz tylko jednego z nich, park pozostał pod zarządem Departamentu Spraw Wewnętrznych USA, w ten sposób stając się pierwszym parkiem narodowym na świecie.
W 1890 roku powstały kolejne cztery parki narodowe. Były to: Yosemite (w jego skład wchodziła Dolina Yosemite i Mariposa Big Tree Grove), Park Narodowy Sequoia, Park Narodowy General Grant (obecnie King's Canyon) w Kalifornii oraz Mount Rainier w stanie Waszyngton.
Przyrodnik i odkrywca John Muir (1838-1914) napisał, że „zmęczeni ludzie, z nerwami zszarpanymi przez cywilizację zaczynają rozumieć, że wyprawa w góry jest jak powrót do domu; że człowiek potrzebuje dzikiej przyrody; że rezerwaty i parki narodowe są nie tylko źródłem drewna czy wody do nawadniania pól, lecz przede wszystkim są one źródłem życia".
Wizja Muira stała się inspiracją dla obrońców przyrody na całym świecie. Muir był jednak nie tylko wizjonerem, był także praktykiem. W roku 1892 założył Sierra Club - towarzystwo, które do dziś należy do czołówki ruchów ekologicznych w USA. Sierra Club wykorzystywał i wciąż wykorzystuje wszelkie dostępne sposoby, od procesów sądowych po kampanie reklamowe, aby tylko ocalić od zagłady resztki dzikiej przyrody.
Do 1916 roku w Stanach Zjednoczonych było 16 parków narodowych i 21 pomników przyrody. W tym też roku Kongres Stanów Zjednoczonych powołał do życia Służbę Parków Narodowych, która miała administrować, promować i rozwijać parki narodowe. Obecnie Służba Parków Narodowych zawiaduje ponad 50 parkami i innymi obszarami chronionymi.
W 1992 roku Międzynarodowa Unia Ochrony Przyrody (IUCN) obliczyła, że 11% powierzchni Stanów Zjednoczonych stanowią rezerwaty i parki narodowe. Na pierwszy rzut oka wydaje się, że to bardzo dużo, trzeba jednak pamiętać, że ochronie podlega duża część niezamieszkanej Alaski.
Dla porównania, w Kanadzie ochroną objęte jest 7,1% powierzchni kraju. Najpoważniejszym problemem w Kanadzie jest to, że niektóre obszary chronione są zbyt małe, by mogły stanowić odrębny ekosystem. W Meksyku ochroną objęte zostało 20% powierzchni, jednak wielkość ta nie jest potwierdzona. Kilka miejsc w Ameryce Północnej zostało wpisanych na Listę Światowego Dziedzictwa Kulturowego i Przyrodniczego UNESCO. Niektóre z tych miejsc mają znaczenie przede wszystkim jako pomniki kultury materialnej. Na przykład, w Parku Narodowym Mesa Verde w południowo-zachodniej części stanu Kolorado znajdują się ruiny niezwykłych, ukrytych pod skalnym nawisem domostw Indian Anasazi. Rdzenni Amerykanie zamieszkiwali te ziemie od około 500 roku naszej ery do roku 1300. Inne miejsca wpisane na listę UNESCO słyną z pięknych krajobrazów i występowania dzikich, często zagrożonych wyginięciem gatunków zwierząt.
Spośród 50 parków narodowych będących pod nadzorem Służby Parków Narodowych Stanów Zjednoczonych 8 znajduje się na Alasce, 2 na Hawajach, po jednym zaś na Samoa i Wyspach Dziewiczych. Pozostałe 38 znajduje się w sąsiadujących ze sobą 48 stanach między Kanadą a Meksykiem, najwięcej na zachodzie kraju.
Na wschodzie jest tylko dziesięć parków, jednak niektóre z nich należą do najchętniej odwiedzanych przez turystów. Na północno-wschodnich krańcach USA, w stanie Maine, znajduje się Park Narodowy Acadia słynący z malowniczego, urozmaiconego licznymi półwyspami i zatokami wybrzeża. Z kolei na Florydzie - południowo-wschodnim krańcu kraju, istnieją dwa parki narodowe - Everglades i Biscayne.
Park Narodowy Biscayne obejmuje wody przybrzeżne Florydy wraz z rafami koralowymi. Everglades to równinny obszar na południu Florydy, pokryty licznymi bagnami i jeziorami, dający schronienie wielu gatunkom dzikich zwierząt. Między innymi żyją tam aligatory, słodkowodne krokodyle, zagrożone wyginięciem manaty, pantery i ponad 300 gatunków ptaków.
Park Narodowy Great Smoky Mountains w Północnej Karolinie i Tennessee jest najliczniej odwiedzanym parkiem w USA — w 1934 roku przyjechało tam 15 tys. ludzi, natomiast w 1991r. liczba gości przekroczyła 8 milionów. Jednak mimo wielkiej liczby odwiedzających piesze wędrówki po szlakach cieszą się niewielką popularnością - większość turystów w zasadzie nie oddala się od swoich samochodów. Na terenie parku znajdują się pierwotne lasy liczące sobie około 10 tys. lat. Ze względu na ogromną różnorodność roślin Park Narodowy Great Smoky Mountains został uznany za Międzynarodowy Rezerwat Biosfery, został też wpisany na Listę Światowego Dziedzictwa Kulturowego i Przyrodniczego.
Trzecim parkiem narodowym wschodniej części kraju wpisanym na tę listę jest Park Narodowy Mamouth Cave z największym na świecie systemem jaskiń.
W zachodniej części Stanów Zjednoczonych znajduje się 28 parków narodowych. Siedem z nich leży w Górach Skalistych. Oprócz Yellowstone, są tam parki narodowe Grand Teton i Rocky Mountain, w tym ostatnim ponad 100 szczytów wyrasta powyżej 3350 metrów. W Parku Narodowym Glacier w Montanie wciąż jeszcze można zobaczyć spływające ze zboczy jęzory lodowców.
Na wyżynie Kolorado znajduje się wiele parków narodowych: w Arizonie - Park Narodowy Wielkiego Kanionu, w Utah natomiast kilka najpiękniejszych parków Ameryki, m.in. Arches, Bryce Canyon, Canyonlands, Capitol Reef i Zion.
W leżącym na południowym zachodzie Parku Narodowym Redwood (powierzchnia 430 km2) znaleźć można najwyższe drzewa na świecie -sekwoje wiecznie zielone (najwyższa ma wysokość 112 m). Jeszcze w XIX wieku tutejsze lasy zajmowały dwudziestokrotnie większy obszar.
Parki północnego wybrzeża Pacyfiku to przede wszystkim krajobrazy wulkaniczne. Są to między innymi: Crater Lake, Lassen Volcanic i Mount Rainier. Park Narodowy Olimpie w stanie Washington (wpisany na Listę UNESCO) obejmuje trzy ekosystemy: skaliste wybrzeże Pacyfiku, lasy deszczowe strefy umiarkowanej i oraz łąki i lasy subalpejskie.
Służba Parków Narodowych USA, oprócz 50 parków administruje też innymi obszarami. Wśród nich znajdują się wytwory kultury materialnej człowieka, miejsca o znaczeniu historycznym, pola bitew i pomniki pamięci narodowej, takie jak na przykład góra Rushmore, w której granitowym zboczu wykuto głowy czterech prezydentów.
Ochroną objęto zarówno dzieła rąk ludzkich, np. Statua Wolności w Nowym Jorku, jak i wytwory natury np. księżycowy krajobraz wulkanów Craters of the Moon w Idaho czy Devils Tower w Wyoming.
W USA wyznaczono też obszary o znaczeniu rekreacyjnym - parki wypoczynkowe i krajobrazowe często obejmujące wybrzeża, jeziora i rzeki o dużych walorach krajoznawczo-turystycznych. Słynna jest na przykład Blue Ridge Parkway -autostrada wiodąca przez malownicze góry Blue Ridge, łącząca Park Narodowy Shendoah w Wirginii z Parkiem Narodowym Great Smoky Mountains w Północnej Karolinie i Tennessee. Pod względem ilości odwiedzających zajmuje ona pierwsze miejsce wśród wszystkich obiektów zarządzanych przez Służbę Parków Narodowych USA. Autostrada przyciąga co roku około 22 spośród 360 mln wszystkich turystów na terenach Służby Parków Narodowych. W Stanach Zjednoczonych znajduje się ponadto wiele obszarów chronionych będących pod kontrolą rządów stanowych - są to parki i lasy stanowe.
Propagatorzy idei zakładania parków narodowych na terenie Stanów Zjednoczonych stawiali przed sobą sprzeczne cele - z jednej strony pragnęli
chronić przyrodę, z drugiej zaś udostępnić parki wszystkim, którzy chcieliby podziwiać ich piękno. Niektóre parki stały się jednak tak popularne, że obecnie z trudem wytrzymują napór turystów. Szacuje się, że aż 92% środków oddanych do dyspozycji parków narodowych przeznacza, się bardziej na zapewnienie odpowiedniej obsługi turystów niż typową ochronę przyrody.
Tłumy przeważnie zmotoryzowanych turystów doprowadzają do skażenia i dewastacji środowiska. Pracownicy parków narodowych zamieniają
się w policję drogową bardziej zajętą kierowaniem ruchem i zabezpieczeniem parku przed zanieczyszczeniem niż badaniami naukowymi i popularyzowaniem wiedzy o przyrodzie. Wiele parków, w celu ograniczenia ruchu samochodowego, zdecydowało się na zorganizowanie transportu autobusowego na swoim obszarze.
Zmieniło się również rozumienie istoty parku narodowego. Obecnie podkreśla się pozytywną rolę naturalnych procesów przyrodniczych i próbuje ograniczyć rolę człowieka do minimum. Wydaje się to dość oczywiste, ale są sytuacje kiedy konsekwentne stosowanie tej zasady wywołuje wiele kontrowersji. Tak było np. w czasie pożaru, który pustoszył Park Narodowy Yellowstone w roku 1988. Wielu naukowców uważało, że pożaru tego, mimo zagrożenia jakie stanowił dla osad ludzkich i słynnych gejzerów nie należy ograniczać, ponieważ jest on czymś naturalnym w przyrodzie i pozwala się jej odrodzić. Na przykład jeden z gatunków sosny, licznie występujący w parku Yellowstone bez pożarów nie może się rozmnażać. Szyszki tego drzewa pękają uwalniając nasiona dopiero w temperaturze przekraczającej 45°C. Poza tym spalona roślinność użyźnia glebę, a do dolnych pięter lasu dochodzi więcej światła słonecznego.
Chociaż w parkach narodowych z zasady nie można prowadzić żadnej działalności gospodarczej, wiele przedsiębiorstw usiłuje zyskać dostęp do bogactw naturalnych takich jak drewno, surowce mineralne i woda. Często też, nawet jeśli na teren parku nie wkracza przemysł, eksploatuje się złoża w bezpośrednim otoczeniu parków, co niekorzystnie wpływa na stan środowiska wewnątrz obszaru chronionego. Poza tym, nie sposób też tak odizolować parków, żeby nie docierały do nich zanieczyszczenia wody i powietrza pochodzące z regionów silnie uprzemysłowionych.
Wśród społeczności zamieszkujących Amerykę Północną wzrasta jednak świadomość ekologiczna, czego przykładem może być obywatelska kampania na rzecz wstrzymania budowy systemu tam w Wielkim Kanionie, które mogłyby spowodować dewastację tego pięknego miejsca.