Ocena brak
Windy w budynkach
Drugą sprawą, którą należało uwzględnić, zanim można było zacząć budować i użytkować wysokościowce, był wysiłek potrzebny do wejścia po schodach na wysokość większą niż kilka kondygnacji. Można się było spodziewać, że mieszkańcy niezbyt chętnie będą wdrapywać się na górne piętra wysokiego domu. Przyjęto, że wysokość pięciu pięter stanowi górną granicę, powyżej której należy zapewnić możliwość bezpiecznego tra&sportu ludzi między kondygnacjami.
Pomysł użycia windy do wciągania ludzi na wyższe kondygnacje ma korzenie w starożytnej Grecji. Postęp technologiczny umożliwił w początkach XIX wieku budowę pierwszych wind, jednak konstrukcje te nie były doskonałe. Jedne z nich byty krańcowo powolne, inne, poruszające się szybciej, były niebezpieczne, gdyż ich liny pękały, co mogło mieć katastrofalne skutki. Dlatego początkowo w budynkach instalowano wyłącznie windy towarowe, którymi nie mogli podróżować ludzie.
Windy osobowe wprowadzono dopiero po tym, gdy amerykański inżynier Elisha Otis wynalazł w 1857 roku automatyczny hamulec bezpieczeństwa. Urządzenie to powodowało natychmiastowe zablokowanie windy, gdy pękła lina nośna. Aby zademonstrować niezawodność swego wynalazku, Otis wsiadł do windy, wjechał na dosyć znaczną wysokość, po czym kazał przeciąć linę nośną. Winda nie spadła na dół szybu. Urządzeniem szarpnęło, po czym zadziałało zabezpieczenie i platforma windy zatrzymała się w miejscu.
Pokaz był wielkim sukcesem i wkrótce wynalazek rozpowszechnił się, umożliwiając instalowanie wind osobowych. Dzięki temu oraz dzięki rozwojowi konstrukcji szkieletowych można było zacząć budować znacznie wyższe budynki.
Pierwszą budowlą, która otrzymała dumną nazwę „drapacza chmur", był biurowiec firmy ubezpieczeniowej Home Insurance, zbudowany w roku 1885 w Chicago. Budynek o konstrukcji szkieletowej miał 10 kondygnacji. Został zburzony w roku 1931. Budynek ten, niegdyś uważany za wyjątkowo wysoki, stał się stosunkowo niski w porównaniu z innymi wybudowanymi w tym czasie wieżowcami. W tym samym 1931 roku w Nowym Jorku oddano do użytku 102-piętrowy wysokościowiec - słynny Empire State Building. Jego wysokość - 381 metrów do dachu oraz 67-metro-wy maszt TV na szczycie - dała mu palmę pierwszeństwa wśród wysokościowców na ponad czterdzieści lat. Tak jak wszystkie nowoczesne konstrukcje i on zbudowany został na bazie stalowej kratownicy. Klasyczne wysokościowce buduje się w miastach takich jak Chicago, Nowy Jork, Tokio, gdyż cena gruntu jest tam tak wysoka, że bardziej opłaca się zbudować kosztowny drapacz chmur, niż zakupić grunt o większej powierzchni i zbudować niskie budynki mieszczące tyle samo pomieszczeń. Przez długi czas rywalizacja o posiadanie najwyższego budynku na świecie rozgrywała się wyłącznie pomiędzy Nowym Jorkiem a Chicago, jednak obecnie na arenę wkroczyły dynamicznie rozwijające się miasta Dalekiego Wschodu. Dziś najwyższym budynkiem świata jest Petronas Twin Towers w Kuala Lumpur, stolicy Malezji, jednak już wkrótce prześcignie go wieżowiec w Szanghaju, będący w budowie. W samej Ameryce Północnej coraz więcej miast może poszczycić się centrami z zabudową wysokościową - są to między innymi Los Angeles, Houston, Seattle, Toronto i Dallas.