Ocena brak
KOCK - bitwa 1939 r.
Ostatnia bitwa kampanii wrześniowej, stoczona przez grupę operacyjną „Polesie" (utworzona 9 września 1939 r., 28 września przemianowana na Samodzielną Grupę Operacyjną) dowodzoną przez gen. Franciszka *Kleeberga z niemiecką 13 dywizją zmotoryzowaną (dowódca gen. P. Otto) oraz 29 dywizją zmotoryzowaną (dowódca gen. J. Le-melsen). Polskie oddziały zmierzały początkowo z pomocą Warszawie, ale na wiadomość o kapitulacji stolicy gen. Kleeberg zdecydował się zdobyć składy amunicyjne w Stawach i przebić się do Gór Świętokrzyskich.
1 października, po zaciętych dwudniowych walkach z wojskami radzieckimi, SGO „Polesie" dotarła do rejonu Łuków - Radzymin - Kock. 2 października doszło do pierwszych walk z jednostkami niemieckiej 13 dywizji zmierzającej z Dęblina; w rejonie Serokomli część brygady kawalerii płk. Kazimierza Plisowskiego i pod Kockiem 179 pułk piechoty z 50 dywizji piechoty zatrzymały i odrzuciły przednie straże niemieckiej dywizji. Następnego dnia polskie oddziały przeszły do natarcia, które załamało się wobec zdecydowanej przewagi artylerii niemieckiej i braku odpowiedniego wsparcia własnej artylerii.
4 października Niemcy podjęli natarcie na stanowiska brygady kawalerii w rejonie Woli Gułowskiej i po wyparciu polskich oddziałów utworzyli tam silny punkt oporu. W tym czasie do natarcia gotowała się również niemiecka 29 dywizja idąca z Nowego Miasta nad Pilicą. 5 października gen. Kleeberg zdecydował się podjąć działania zaczepne, które przyniosły znaczący sukces: 60 dywizja piechoty płk. Adama Eplera przebiła się na tyły niemieckiej 13 dywizji i gotowa była do zadania ostatecznego ciosu, jednakże brak amunicji i możliwości powstrzymania nadciągającej z północnego zachodu niemieckiej 29 dywizji zmotoryzowanej zmusił Kleeberga do wydania o godz. 20.00 rozkazu kapitulacji. 6 października o godz.10.00 żołnierze ostatniego walczącego zgrupowania Wojska Polskiego złożyli broń.